niedziela, 28 września 2014

Swirl :)))

Moja pierwsza kartka na Boże Narodzenie w tym roku. Motywem jest wir a inspiracją wyzwanie w Cards und More. Dzięki niemu przypomniałam sobie, że kiedyś kupiłam stemple, których jeszcze nigdy nie wykorzystałam. No to .... czemu nie. Papier UHK i biały tusz Color Box Cat's Eye biały, kartonik z Kaisercraft + baza i  ... to wszystko. Chyba najbardziej C&S projekt jaki kiedykolwiek udało mi się stworzyć. Wszystko razem dało taki efekt:

(My first card for Christmas this year. Swirl motif is inspired by the challenge and Cards und More. Thanks to this I remembered that once I bought the stamps, which have never I used. Well .... why not. Paper UHK and white ink Color Box Cat's Eye White and the inscription Kaisercraft and ... that's it. Perhaps the most C & S project I've ever managed to create. All that gave this effect:)






















kartkę zgłaszam na wyzwanie
I submit this card to  Cards und More Challenge No. 115 Swirls || Schnörkel

niedziela, 21 września 2014

Creative Blog Tour


Oglądając wiele blogów widzę, że ta zabawa zakreśla już szerokie kręgi w świecie scrapu. Mnie wciągnęła do niej twórczyni bloga Stalowa Kanciapa o radosnym nicku Kurdupel.
Osoba ta jest dla mnie mistrzem w Life Project - rewelacyjne prace. Zdecydowanie minęłabym się z prawdą, gdybym przypisała jej zdolności tylko w tej jednej dziedzinie. Otóż nie - tworzy niepowtarzalne tagi i albumy. Bazą wielu jej prac są niesamowite zdjęcia, które sama robi i........ i mogłabym tak w nieskończoność. Najlepiej będzie jak sami klikniecie w zdjęcie i przeniesiecie się na drugą stronę lustra.

Teraz część formalna - czyli coś o sobie :)

1. Nad czym obecnie pracuję?

Teraz przygotowuję box z okazji rocznicy ślubu. Nie ukrywam, że prace zamawiane to wyzwanie. No bo jak trafić w gust kogoś kogo się nie zna. A sami wiecie, że nie to ładne co ładne - ale to co się komu podoba. W głowie mam jednak już zamiar dojrzewający jak ser na półce, żeby popróbować ATB, a odleglejszym marzeniem są farby Autentico Vintage oraz  powertex.



2. Czym różni się moja praca od innych w tej branży?

Nie wiem czy to mnie wyróżnia - ponieważ bogactwo świata rękodzieła jest nieprzebrane - ale w pracach lubię zalewać, plamić, odplamiać, chlapać. Używam dużą  ilość stempli - to ewidentnie mój konik no i kawa :) Barwię kawą papiery, które potem wykorzystuję w pracach. I wzrastający sentyment do steampunk. A najbardziej charakterystyczne jest chyba to, że .... nie mam konkretnego stylu. Próbuję wszystkiego co się da - czasem wychodzi lepiej, czasem gorzej ale najwięcej radości przynosi to, że się spróbowało.



3. Dlaczego piszę bloga o tym co robię?

Zaczęłam parę lat temu - ale potem miałam rok przerwy. Jest dla mnie odskocznią od codzienności. Poznałam dzięki niemu wielu kapitalnych ludzi i wiele nowych technik. Moją słabością są wymianki. Lubię to za mało powiedziane .... :) Dzięki nim staję się posiadaczką niesamowitych prac - bo co innego obejrzeć na zdjęciu, a co innego trzymać w ręku :) I myślę, że blog dla mnie ma przede wszystkim zadanie poznawcze - bo dalej poznaję, a przede wszystkim uczę się wykorzystywać nowe techniki, materiały czy media. I tutaj chcę podziękować tym wszystkim osobom, które opisują takie rzeczy lub które już bezpośrednio na moją prośbę udzieliły mi wskazówek w tych tematach ( a było tego wiele :)))
No cóż - ostatnie "dlaczego" - bo kocham czytać Wasze komentarze pod swoimi postami :)))

4. Jak odbywa się mój proces tworzenia?


Ja określiłabym to jako chaos tworzenia. Mnóstwo papierów, słoiczków, tuszy i innych rzeczy i wśród tego pole wielkości rozłożonej gazety, na której powstaje COŚ. Czasem koniec dzieła odbiega od założeń początkowych - ale na tym chyba  polega cały urok pracy, że wiele razy oglądając ją sama się dziwię jak osiągnęłam taki czy inny efekt.

I w tym miejscu chcę Wam przedstawić Lawendowy Czas, czyli osobę, na której barki złożyłam odpowiedzialność za ciąg dalszy łańcuszka :)


Jej blog to dla mnie skarbnica przeróżnych pomysłów. Panuje na nim różnorodność technik, form i kolorów. Nie będę zdradzać wszystkiego - po prostu kliknijcie obrazek i wejdziecie do Krainy Czarów - naprawdę warto.:)











sobota, 13 września 2014

urodzinowy exploding box

No i kolejna 18 - tka. Tym razem ma być romantycznie :) A u mnie ostatnio z tym romantyzmem rożnie. Dawno już nie robiłam boxików - to sobie subtelnie zaszalałam. A co. Na zewnątrz "Miętowy cukierek" z Galerii Papieru i tusze kredowe (bardzo lubię ten wzór papieru - sprawdza się na wiele okazji) a w środku Marianne design - Birds & flowers. I piękne tekturki z Wycinanki i oczywiście .... tusze. Bardzo się starałam żeby było wiotko, słodko i powabnie ale cóż ..... akcentu steampunk nie uniknęłam. To się nazywa nałóg. :))

Romantic exploding box for my daughter's friend's birthday. Lots of flowers, birds and sweets.

A teraz sesja zdjęciowa dla cierpliwych:















Pudełko zgłaszam na wyzwanie :
(warstwy policzyłam zbiorczo :) z całości a tekturek też nie brakuje )


 http://theshabbytearoom.blogspot.com/2014/09/week-235-birds-of-feather-flock-together.html






niedziela, 7 września 2014

Meander book

Kolejna fantastyczna inspiracja wymiankowa w ArtGrupie ATC. Pierwszy raz zetknęłam się z tą formą i pierwszy raz ją robiłam. Moją wymiankową parą jest Martuszka i oczywiście zapoznałam się z jej niesamowitą twórczością i kapitalnymi interpretacjami meander book. I postanowiłam, ze wykonam piękny, romantyczny i słodki wyrób dla mojej pary. I... na dobrych chęciach się skończyło. Wyjęłam papiery UHK Gallery - Mushroom - czyli zapowiadało się całkiem dobrze. Wszak i kartki ślubne z niego powstają. Skleiłam bazę wg filmu. I pokazała się ciemna strona Wenus. Bitum, benzyna, pasta postarzająca i .... steampunk. Żeby to jeszcze był styl jak w "Bardzo dzikim Zachodzie", a skąd. Wczesny "Mad Max" albo "Księga Ocalenia" - takie to klimaty były. Kiedy się opamiętałam, to zdjęła mnie zgroza. Bo w pamięci wciąż trwały obrazy dzieł Martuszki i innych dziewczyn, które dzięki "żabce" obejrzałam. Trochę się martwię, czy Martuszce się spodoba - bo mnie prawdę powiedziawszy się podoba. - może to i mało skromne stwierdzenie - ale osobiście jestem zadowolona z tego debiutu, a jak dziecię stwierdziło, że chce taką samą to wpadłam wręcz w samouwielbienie. No to dość gadania - teraz zdjęcia.



















To "wypełniacze" kieszonek. Odrobinę złagodziłam ten surowy efekt industrialny owadzio-kwiatowymi dodatkami. Żeby choć trochę wionęło romantyzmem.



piątek, 5 września 2014

Czas na herbatę

Nadszedł wrzesień i mam wysyp 18-tek. To znaczy koleżanki mojej latorośli stają się dorosłe - co wiąże się z balowaniem i prezentami. Prezenty nie mogą być tylko kupione - bo się moje dziecię rozbestwiło i stwierdziło, że ma być osobiście i oryginalnie i hendmejdowo. Na pierwszy ogień poszła miłośniczka herbaty. Najpierw, pod czujnym okiem mego dziecięcia, dokonałyśmy zakupu herbat sypanych na bazie czarnej. Wszystkie pachną tak, że dla samego zapachu mogłabym je trzymać w domu. Mieszanki suszonych owoców (nawet połówki truskawek są), kwiatów, przypraw i oczywiście baza - czarna herbata. Matko jedyna - tak pięknie wyglądają, że parzyć by mi było szkoda. Kiedy bezboleśnie przebrnęłam przez pierwszy etap prezentomanii - pojawiła się kwestia - "a w co ja te torebeczki zapakuję". W błękitnych kolejnego pokolenia oczach błysnęła stal - i już wiedziałam, że matka musi coś wykombinować. Potruchtałam więc karnie do znanego już wszystkim sklepu i..... znalazłam metalowe pudełko z trzema przegródkami. Wielkość wymarzona na schowanko dla herbatek. Ale wygląd ..... absolutnie się z herbatą nie kojarzył. Dwa popołudnia i efekt jest taki :









wtorek, 2 września 2014

Wróżkolandia

Kolejna wymianka ATC za oceanem - tym razem tematem są wróżki i vintage school. Szczęśliwie miałam śliczny papier z wróżkami, który kupiłam kiedyś w przypływie zachwytu i dzięki temu powstały takie sześcioraczki :) (niestety, już nie wiem jak mam rozmawiać z moim aparatem, grafiki też są specyficzne bo lekko zamglone i z brokatem, więc zdjęcia wyszły różnie - ale mam nadzieję, że coś zobaczycie :)





















Rodzinkę wróżek w ogrodzie zgłaszam na wyzwanie w scrapgangu - # 77 w krainie bajek
i do Fifi Rifi - czwarte wyzwanie - Zaczarowany Ogród