wtorek, 12 marca 2013

Kawowa wymianka

ostatnio byłam trochę uziemiona - a przede mną Wielkanoc :))) króciutko mówiąc wklejam taga z wymianki kawowej. Trochę ostatnio zafiksowałam się digitalem no i tak jakoś wyszło + brokatowa pianka+ lakier 3D +tekturka + wstążka :)))






poniedziałek, 25 lutego 2013

A teraz ja nominuję :))

Uradowana nominacją ruszyłam na polowanie. Straszliwie trudno wybrać jest 11 blogów - ja uwielbiam buszować po wielu - ludzie robią takie fantastyczne rzeczy, że mózg staje w poprzek :). Rękodzieło, zdjęcia, widoki - po prostu super. Wybrałam. I zapraszam do wspólnej zabawy :) - a oto banerek. Bardzo mi się właśnie ten podobał - więc ......podaj dalej :)


ale, żeby był wybór.....





i jeszcze jedno - wiem, że z reguły powinny to być blogi z mniejszą ilością obserwatorów - jednak pojęcie wielkości to pojęcie względne :)))
Zasady nominacji są następujące:
,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował." 




Nominowane blogi :)

http://zaciszea.blogspot.com/
http://anielinka-dag-esz.blogspot.com/
http://askowo.blogspot.com/
http://arcobalenodekoracje.blogspot.com/
http://jagodowyzagajnik.blogspot.com/
http://amradziej.blogspot.com/
http://zapachpiwonii.blogspot.com/
http://dosiablog.blogspot.com/
http://agatoart.blogspot.com/
http://gagawikobiecepasje.blogspot.com/
http://beaartdecor.blogspot.com/


A oto pytania :):

1. Jeśli wygram w TOTO LOTKA to .....
2. Gdyby ten dzień był ostatni w historii świata to ......
3. Lubię kiedy ........
4. Marzy mi się ......
5. Ostatnio przeczytałam / obejrzałam ......
6. Denerwuje mnie ......
7. Czasem chciałabym ....
8. W wolnej chwili .......
9. Nie umiem ......
10. Najlepiej wychodzi mi ......
11. Moje ulubione motto (złota myśl) to ......

Uff! Robię to pierwszy raz - więc wszelkie niedociągnięcia proszę wybaczyć :)
Pozdrawiam




NOMINACJA :))))

No to i mój skromny blog doczekał się nominacji. Dzięki Ebi :)  z created by Ebi


No to sobie powiększyłam :) a co tam. Miłe rzeczy mają być duuuuże!!!

1. Marzę o... Domu z wielkim ogrodem
2. Kiedy byłam dzieckiem chciałam być... kowbojem i mieć konia
3. Nigdy nie... skakałam na banji
4. Miejsce, które chcę odwiedzić to...Chiny i Japonia
5. Usta pomalowane czerwoną szminką kojarzą mi się z ... Liz Taylor
6. W niedzielne popołudnie najchętniej... leniuchuję
8. Nienawidzę... dwulicowości
9. Uwielbiam... ekstrawertyków
10.  Polecam do przeczytania/obejrzenia...  ja lubie twórczość Jacka Piekary (ale 
             to rzecz gustu / a obejrzeć trzeba "Nędzników"
11. Czarny czy czerwony?.. a jeśli jedno i drugie, to co?

Nominować będę wieczorkiem - bo teraz muszę truchtać dalej na zajęcia :)))





wtorek, 12 lutego 2013

Digitalne doświadczenie walentynkowe


święty Walenty tuż tuż - więc powspominałam sobie dawną piosenkę :) i wyszedł taki digital na bazie
zestawu Gideona Greya "Moonrise at summer"

sobota, 9 lutego 2013

Prosto z serca

Ostatnio mam "anatomiczne" prace - albo otwieram herbatę albo rozrywam serduszko. Ta walentynka nie jest słodka wiotka i powabna - a co tam. Jednak wbrew temu bardzo lubię Walentynki i ich cukrową atmosferę pluszowych misiaków, ogromnych lizaków z napisem Be my Valentine, czekoladowych różyczek. A zamiast zrobić słodziutką kartkę - wyszedł American Horror :) i niestety znów słaby aparat (ale już są widoki na coś lepszego) który zachowuje się jak nawiedzony - robi zdjęcia jak mu się podoba.



Praca poszła do scrapujących Polek i do 13Arts (jest serce i jest różowo, miłośnie i podarunkowo)


i chyba dołożę jeszcze wyzwanie z Craft Artwork - bo serducho już wisi na oknie :) jako ozdoba (podarowana "prosto z serca")
a skoro tu mnie jeszcze nie było to też niech sobie idzie, a mi tam:

wtorek, 5 lutego 2013

chluśniem bo uśniem



Prezentuję tu rewelacyjny tag JaMajki - i nic nie trzeba dodawać :))))

Wymianka w Collage Caffe

Dostałam już swoją wymiankę od JaMajki - spłakałam się ze śmiechu (zdjęcia taga zamieszczę w następnym poście - bo muszę się postarać). Mój "herbaciany" tag miał chyba trochę makabryczną inspirację - ale cóż anatomia herbaty mieści się w temacie :)





"Rozebrałam" na czynniki pierwsze torebkę herbaty, oczywiście do tego tektura (lub karton - ja tam laik jestem - ważne, że się rozwarstwia) farby, koronka i szklany brokat imitujący (dzięki warstwom lakieru) cukier zalany herbatą (zanim się rozpuści) nawet czerwone plamy to herbatka owocowa (lekko wzmocniona akrylem i lakierem :) brunatne plamki to  zaparzona herbata(znów utrwalona w akrylu), koronka też jest farbowana herbatą - herbaciano do bólu - mam nadzieję, że się JaMajce spodoba. A że ma bloga no sugar (ja zaraz banerek umieszczę bo idea dobra) to mi szczerze wygarnie co na temat tego myśli :).

ps. zdjęcia to niestety komórka 3,2 MP - więc jakość jaka jest każdy widzi.

be free

Nareszcie odzyskałam dostęp do sieci. Szybciutko wrzucam kolejną alfabetyczną wizytówkę czyli coś na "B" :))




Przyplątał się na zdjęciach jakiś paproch - nie jest częścią kompozycji - ale cóż, widocznie czuł potrzebę zaistnienia w sieci :))




poniedziałek, 28 stycznia 2013

Czas na herbatę

Dostałam kiedyś biżut w ładnym pudełku - biżut jest noszony natomiast pudełko stało odłogiem aż do wczoraj - pierwszy raz drukowałam na tkaninie (i moja atramentówka to zniosła Hip Hip Hurrraa).  i powstało opakowanko  na wiosenną herbatkę, które powędruje do miłosniczki herbat :))) a zdjęcia na wyzwanie Szuflady i jako, że nadruk na tkaninie wykonałam pierwszy raz w życiu - pojedzie też do scrapki wyzwaniowo - spróbuj czegoś nowego. Obrazek na tkaninie pokryłam lakierem 3D - "pękł" na filiżace do herbaty pełnej bratków, potem trochę białego i zielonego akrylu i chyba zrobiło sie troche wiosennie :)





Jest też koronka na boku i brokat imitujący zastygły cukier (nie wiem czy dobrze to wyszło na zdjęciach - ale jest)





środa, 23 stycznia 2013

sweet candy


ABC .... na życie

Spodobało się mi wyzwanie abecadłowego wizytownika, spodobał się mi pomysł Urtici  z calineczkowym kalendarzem i ...... postanowiłam robić sobie Wizytownik Roczny z życzeniami na ... życie :).

Moim postanowieniem noworocznym jest nauczyć się biegle języka angielskiego (pobożne życzenia) więc wizytówki będą miały angielskie hasła (ale zaczynające się na kolejną literę alfabetu), od koleżanki dostałam super wytrzymałe pudełko, które odpowiednio ozdobię i przygotuję do przechowywania wizytówek i pod koniec wyzwania zobaczę co się z tego da poukładać.

A tu pierwsza litera alfabetu - czyli wypasione A jak all life.
Wymiar typowej wizytówki i warstwy, warstwy i jeszcze raz warstwy .... jak w życiu. Jedno odsłonisz, myślisz że to koniec a tu niespodzianeczka - pod spodem coś jeszcze. Wkleiłam motyw drzewa - bo i wytrzymałe i zaczyna od małego ziarenka i mnóstwo konarów i raz zielone a raz smętne i połamać można ale i nowe gałązki zaszczepić .....
Motyl w rogu - cóż w życiu piękne są tylko chwile - ale tych chwil może być nieprzebrana ilość, a że żyję w ciągłym pośpiechu (mam nadzieję, że trochę przyhamuję - ale na razie jestem jak ferrari bez płynu hamulcowego czy czegoś w tym rodzaju) - więc mała kopertka z napisem espresso mi o tym przypomina....









Wizytówkę zgłaszam na wyzwanie: ART-WIZYTOWNIK




dorzucę się jeszcze do wyzwania na scrapki.pl bo: warstwy są, doodlingu też trochę jest (motyl), palce przy malowaniu były jak najbardziej (zdejmowanie z nich zasychającego akrylu jest porywającym zajęciem :) radochę też miałam, gazetę wykorzystałam i było mniej niż 40 minut - nie jest tak piękny jak te zgłoszone przez inne uczestniczki wyzwania ale co tam - niech cię zobaczą :)))



czwartek, 17 stycznia 2013

Kolorowy zawrót głowy.

stempell&kartoon zadał fantastyczne kolory na wyzwanie :) aż żyć się chce. Przyjemnie było zrobić coś w tak soczystych i wyrazistych barwach. I tak powstała troszkę zwariowana walentynka. Papier czerpany (tymi rencami czerpany podczas wycieczki do Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju) i te kolorki ....



miodzio. Zawieszkę- serducho dostałam od szkrabika, którego uczę ( szkrabik przez pół lekcji przekonywał mnie, że koniecznie ale to koniecznie muszę to od niego przyjąć - w przerwach między przekonywaniem nadrabiał w książce i znów) - musiałam wziąć (zastanawiając się czy nie narażę się na CBŚ) bo inaczej nie wiem jak by się to skończyło :))) i dzięki temu tag nabrał walentynkowego wyglądu + kwiatowy stempelek .







i wędruje na wyzwanie:




Retro dla Babci i Dziadka


A oto kolejna karteczka dla Babci i Dziadka - bardzo retro i nawet pod vintage się załapię (bo fotografia dziewczynki to... nie fotografia, tylko wydruk komputerowy, który potem przeobraziłam za pomocą lakierów i pomięłam :) czyli jest elementem tylko nawiązującym do poprzednich epok ). Uwielbiam robić kartki z brązowego papieru z motywem złotych róż - jest świetnym tłem właśnie do takich prac z epoki. Bo jednak wzór jest dosyć dekoracyjny i ciężki. A reszta, cóż tekturki, papiery, sznurki, tusze....



żeby nie było zwyczajnie - odwróciłam projekt kartki-księgi - i to co miała w środku (czyli makietę kartek) wystawiłam jako stronę tytułową (taka forma rameczki :)) która mieści taga z "fotografią" dziewczynki, napis to stempelek od Jollag (śliczności robi)


o a tu widać jak błyszczą złote róże :) (o "fotografii" nie wspomnę)


Karteczkę zgłaszam na wyzwanie scrapka i do Projektu Wagi Ciężkiej :







sobota, 12 stycznia 2013

coś perłowego


To miała być płaska kartka - oczywiście po świątecznych porządkach za żadne skarby nie mogłam znaleźć tym materiałów, z których chciałam ją zrobić, a znalazłam te, o których sądziłam, że już ich raczej nie zobaczę, a już na pewno nic z nich więcej nie zrobię. Takaż to ironia losu. Trudno, wzięło się w ręce to co było i wyszło tak......


srebrno-perłowy papier, perełki, biały akryl, drewienka, trochę wstążki, gaza i bombeczka w kształcie serducha.



Wczoraj zrobiona - dzisiaj pożegnana. Kartka poszła już w dobre ręce - ale zdjęcia zostały.
Zgłaszam więc ją na wyzwanie