niedziela, 24 lutego 2019

Anielskie Trio

Niedawno przyszła do mnie fantastyczna paczucha z ITD Collection. Papiery, folie do złoceń, kleje i lakiery do decu. Oczywiście zdecydowanie daleko mi do klasycznego decu - podziwiam go na innych blogach. Dopracowane, gładkie i cudownie wylakierowane (czasami czytam, że nawet do 100 warstw). Dla mnie to jeszcze niedościgły wzór. Zawsze sobie obiecuję, że tym razem będzie tak jak powinno być zgodnie z kanonem sztuki i co ... i nico. Nie szlifuję, nakładam warstwę lakieru na lekko wilgotną poprzednią (wychodzi fantastyczna jak dla mnie faktura) i że wspomnę, że mieszam lakier akrylowy z tym na bazie rozpuszczalnika, benzynę z farbą akrylową (świetnie ścina). I jeszcze inne takie herezje. Tak samo powstało to anielskie trio na bazie pięknych obrazów p.Beaty Raczyńskiej (dobrze, że ITD Collection ma tak dobrej jakości papiery z grafikami - bo inny by chyba moich eksperymentów nie zdzierżył). Nie ukrywam - mnie się podoba, miałam też dużo frajdy przy tworzeniu i chyba o to chodzi. Pewnie staną się prezentem dla kogoś, może razem, może osobno ... Aniołów nigdy za dużo:)
Całość składa się z dwóch prostokątnych zawieszek i ... bujaczka w kształcie serca? Kupiłam takie cudo w sklepie po 5zł (miało jakiś ślubny motyw typu koszmarek weselny) i przerobiłam (kształt mi się bardzo podobał i tyle :). A oto i one:










A tak wyglądają grafiki w oryginale (zanim zaczęłam się nad nimi pastwić :)

Praca jest kompletnie bez kwiatów więc zaprezentuję ją tu:


Jest serce ( w sumie dosyć spore :) w moim anielskim trio:



A czyż serduszko i  anioł nie kojarzy się z miłością, więc dlaczego nie :


oraz tu :
kolory i nastrój :)













czwartek, 21 lutego 2019

Notesik z Rogatym

Tym razem kolejne wyzwanie w zabawie z Rogatym. Małe formy czyli notesik samoprzylepnych karteczek w oprawie. Mój wyszedł taki bardziej vintage ale jest to super pomysł na prezencik 😊









wtorek, 19 lutego 2019

Romantyczny tag w różu i brązie

Ponieważ ćwiczę systematyczność postanowiłam wytrwać w cyklicznych wyzwaniach papierowo na DIY - zrób to sam i tak właśnie powstał ten tag. Jest w kolorach brązu i bardzo delikatnego różu - czego za nic w świecie nie mogłam dokładnie ująć na zdjęciach, bez względu na oświetlenie. Różowy jest bardzo delikatny i pięknie wkomponował się w różne odcienie brązu - ale niestety aparat może na jednym czy dwóch zdjęciach to wydobył. Trudno trzeba wierzyć na słowo :))). Tag posłużył jako dodatek do prezentu (ten dla odmiany zapakowałam we wściekle różowy papier - co będzie widać na załączonym obrazku :). Piórko i wstążeczka też są jasnoróżowe :)

















niedziela, 17 lutego 2019

Anioł

Tym razem wykorzystałam anielską bazę z DEKU.PL (tu można zobaczyć bazę - moja jest właśnie 30 cm i miałam już trochę trudności z odpowiednim sfotografowaniem całości :)) i przyznam się, że chyba jeszcze sobie dokupię. Aureola to .... największy element z łapacza snów SnipArt bo niczego innego nie miałam no i ulubione media: benzyna ekstrakcyjna, bitum, złoto antyczne w paście, gesso , trochę brokatu i metaliczna farba o dźwięcznej nazwie ogon syreny (swoją drogą podziwiam wyobraźnię ludzi, którzy ustalają nazwy kolorów farb), i odczynniki do rdzy+ proszek ołowiany. Do skrzydeł użyłam maski ze stamperii. Moim zamiarem było stworzenie jak najbardziej zniszczonego czasem anioła jak tylko się da, nie tracąc przy tym kształtu i zarysu twarzy. Ma być dla mnie, a ja lubię te klimaty (moja latorośl popatrzyła krytycznym okiem, stwierdziła "no, może być - ale ja wolę co innego"). Poza tym zainspirowałam się wyzwaniem w Art-Piaskownicy mixed-media-złoto-ale-i-złocenia-złote dodatki. W sumie całkowicie - bo nawet na banerku wyzwaniowym jest anioł i jakoś tak ta praca za mną "chodziła" tylko czasu było brak. Całość prezentuje się tak:








w sztucznym świetle chyba lepiej widać złocenia na aureoli, końcach skrzydeł czy elemencie ozdobnym (a przynajmniej taką mam nadzieję :))





no to anioł "frunie" na wyzwanie:





sobota, 2 lutego 2019

Kartkowanie z Rogatym i moje pierwsze sospeso.

Dopraszam się wyrozumiałości szczególnie wśród osób, które dekupaż mają we krwi. Bo mogą szok przeżyć oglądając to co zrobiłam z tą szlachetną metodą zdobienia - ale cóż od czegoś trzeba zacząć. A wszystko zaczęło się od bonu podarunkowego do sklepu DEKU.PL Zobaczyłam tam w promocji folię do sospeso Moniki Allegro i stwierdziłam czemu nie (oprócz tego zakupiłam sobie i inne cudeńka - a co, jak wygrany prezent to wygrany prezent). Poszperałam w necie jak się tej folii używa i stwierdziłam, że raz kozie śmierć. Ponieważ do tego postanowiłam solennie w tym roku co miesiąc robić kartki z Rogatym - doszłam do wniosku, że upiekę dwie pieczenie przy jednym ogniu. I powstałam kartka według mapki z centralnym motywem na bazie folii. Jest dość mocno polakierowany - dlatego na niektórych zdjęciach odbija się światło.  A całość wygląda tak.

(w świetle naturalnym)



(a tu już w sztucznym)






a taką to właśnie mapkę trzeba było zinterpretować (u mnie koła zastąpiły tagi)