Ostatnio mam "anatomiczne" prace - albo otwieram herbatę albo rozrywam serduszko. Ta walentynka nie jest słodka wiotka i powabna - a co tam. Jednak wbrew temu bardzo lubię Walentynki i ich cukrową atmosferę pluszowych misiaków, ogromnych lizaków z napisem Be my Valentine, czekoladowych różyczek. A zamiast zrobić słodziutką kartkę - wyszedł American Horror :) i niestety znów słaby aparat (ale już są widoki na coś lepszego) który zachowuje się jak nawiedzony - robi zdjęcia jak mu się podoba.
Praca poszła do scrapujących Polek i do 13Arts (jest serce i jest różowo, miłośnie i podarunkowo)
i chyba dołożę jeszcze wyzwanie z Craft Artwork - bo serducho już wisi na oknie :) jako ozdoba (podarowana "prosto z serca")
a skoro tu mnie jeszcze nie było to też niech sobie idzie, a mi tam:
Wiotka może nie jest ale według mnie i słodka i powabna. Jednym słowem śliczna:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne serducho !
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu 13@rts
Pozdrawiam :)
Wow,fantastyczny pomysł i wykonanie.Dziękuję za udział w wyzwaniu 13@rts
OdpowiedzUsuńbardzo romantyczna praca, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńDzięki za sympatyczne komentarze :)
OdpowiedzUsuń