czasem trzeba zaznaczyć coś na innej stronie co wykorzystamy przy gotowaniu - więc drewniana klamerka z dzbankiem na herbatę będzie jak znalazł - taka zakładka.
a do tego przepis na szczęście :) - chyba najbardziej poszukiwany
oczywiście to tylko część drobiazgów ukrytych na stronach zapiśnika. Niespodzianka musi być.
Pomysł z klamerką- genialny :D W życiu bym nie wpadła na to żeby zwyczajnie spiąć te wiecznie zamykające się kartki! Kilka razy miałam przepiśniki w tej formie i nigdy nie mogłam nad nimi zapanować, więc w końcu zaczęłam używać zwykłego notesu na ogromnym kole, które mogę po prostu złożyć.
OdpowiedzUsuńSam przepiśnik- cudeńko, na pewno bardzo się przyda nowej właścicielce ;)
Hmmm - notes na ogromnym kole - to mnie zaintrygowało. Musisz mi kiedyś zaprezentować zdjęcie takowego, bo pomysł interesujący.
OdpowiedzUsuńI dzięki za miłe słowa. Ja też mam nadzieję, że dziewczyna wykorzysta ten zapiśnik :)))
o, to dla mnie? :D w takim razie czekam na niego z otwartymi ramionami, podoba mi się! : )
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa :) ja z kolei nie mam opanowanych kartek, ale pracuję nad tym ślamazarnie ;)
OdpowiedzUsuńJeśli ta ślamazarność wygląda tak jak na Twoich innych pracach - to życzyłabym sobie takiej :)
Usuń