niedziela, 18 listopada 2018

Nie otwierać przed 25 grudnia

Ponieważ bardzo chcę nadrobić zaległości z kartkowania u Inki - dzisiaj mały maraton kartek.
Pierwsza - to lift karteczki Gio z kwietnia. Też postawiłam na sprawdzoną kompozycję - czyli środek, korona i warstwy i to wszystko w tradycyjnych, świątecznych kolorach :)












5 komentarzy: