Nie ukrywam, że gdyby nie to wyzwanie to nigdy nie odważyłabym się na stworzenie tego co stworzyłam. To pierwsza próba - podziwiałam wytwory innych i też zachciało mi się spróbować. Już sama mapka na blogu 13 arts to arcydzieło - można patrzeć i patrzeć (o przykładowych i wyzwaniowych wykonaniach nie wspomnę). Bazą mojej pracy jest kartka szkicownika Canson, która służyła mi jako podkładka ochronna przy robieniu innych prac. Tak, tak - dobrze czytacie. Znalazły się na niej plamy po: kawie, kleju, paście postarzającej i farbie akrylowej i pękającej. Taki był początek - tak mi się niezamierzone maziaje spodobały, że zamiast do kosza - kartka trafiła na warsztat. Dołożyłam jej spękania (to już standard) złoty lak, stemple tekstu i motyli, biały akryl i gazę oraz motyle (chyba inkido - bo odcięłam pasek z informacją) i kwiaty z papieru do dekupażu. Na kartce są ślady po robieniu kilku wcześniejszych prac - więc ma wartość sentymentalną :) a do tego pierwsze zdjęcie do dowodu - po prostu sweet memories :))
Wszystko razem wygląda tak (wybaczcie jakość - ale mój aparat żyje własnym życiem):
Pracę zgłaszam na wyzwanie 13 arts
Niesamowita praca i czego tam nie ma a całość to arcydzieło:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię:)
Dzięki - wspaniale dopingujesz do dalszego tworzenia :)))
Usuńale zaszalałaś i super Ci to wyszło :D
OdpowiedzUsuńDziękuję - jak oglądam Twoje scrapy to powinnam się schować w mysią dziurę, są fantastyczne :)
UsuńWspaniale wyszło, plamy są ekstra. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))))
Usuńa beautiful paint work!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, artystyczna praca! Kawowe plamy są super! Dziękuję za udział w wyzwaniu 13arts!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
OdpowiedzUsuńBOOOOOOOOOSKIE :D W życiu bym tak pięknie nie nachlapała, cudeńko :D
OdpowiedzUsuńświadomie i dobrowolnie też by mi tak nie wyszło :)))) Dzięki
UsuńWow, I've never seen anything quite like this before - seriously stunning and creative! Thanks for playing along with us at 13@rts this month!
OdpowiedzUsuńThank you, :))))
Usuń